poniedziałek, 17 września 2012

Kilka mało znanych zespołów, które warto poznać

by Konował



Mimo iż mam prawie zerowy słuch muzyczny, brakuje mi wyczucia rytmu, to jednak bardzo lubię siedzieć lub leżeć, mając przed sobą dobrą książkę, słuchając przy tym ulubionych utworów.

Lubię też odkrywać nowe brzmienia. Bardzo pomocny jest przy tym last.fm, dzięki temu mogę podpatrzeć co scroblują znajomi, oraz to, co poleca mi sam serwis, który wyszukuje dla mnie nowe zespoły na podstawie tego, co znajduje się w mojej bibliotece mediów. I między innymi o tym będzie w dzisiejszym moim wpisie - o muzyce odkrytej dzięki last.fm oraz YT. A więc zaczynamy.




Warpaint




Zespół ten poznałem przez przypadek. Siedziałem akurat z przyjacielem i jakoś nie mieliśmy pomysłu, jaki puścić następny utwór. Tak od niechcenia odwiedziłem profil koleżanki na laście i traf chciał, że męczyła jedną z piosenkę Warpaint – Baby.

Baby

Przesłuchałem raz, drugi raz. Następnego dnia, gdy obudziłem się z kacem, pierwsze, co zrobiłem, to przeszukałem YT w poszukiwaniu innych utworów tego zespołu. Poczytałem też na ich temat - obecnie to kwartet kobiecy (Emily !! - tylko popatrzcie jak cudnie wygląda i jaki ma piękny głos, ale nie tylko ona; Jenny, Theresa i Stella są równie urocze i wspaniałe). No i dodatkowy czynnik, patriotyczny - Stella Mozgowa jest Polką z pochodzenia (mówi nawet trochę w naszej pięknej mowie, a niedawno otrzymała polski paszport; chyba się zakochała w Polsce jak była z zespołem na Offach w 2011 roku)


Na przestrzeni lat skład ulegał zmianie, by skrystalizować się ostatecznie w roku 2004. Jak na razie dziewczyny nagrały jedną długogrającą płytę oraz jedną EP-kę. Ich styl to psychodela połączona z rock-artem i ich niepowtarzalnym stylem, zresztą posłuchajcie sami.

Beetles (och, tylko one mogą nagrać taką psychodelę o żuczkach!)

Undertow (gdy usłyszałem ten utwór na żywo, przeszły mnie dreszcze od czubka głowy do palców u stóp)

Stars (Emily całująca Therese ;) )

Billie Holiday (czy literowanie czyjegoś litera może być cudowne…? Tak! I na dodatek to klimatyczne miejsce - idziesz sobie ulicą, a tu dziewczyny z Warpaint śpiewają, ja bym ześwirował ze szczęścia, no i jeszcze ten facet z bródką w koszulce Joy Division)


Au Revoir Simone 
Nie pamiętam, jak wpadłem na ten zespół, było to kilka lat temu. I od tego momentu bardzo go lubię. Tak samo jak Warapint, band wywodzi się z Nowego Jorku (i będzie o jeszcze o jednym zespole z Wielkiego Jabłuszka). Zespół ten składa się z trzech utalentowanych kobiet, które tworzą klimatyczną muzykę. Jak na razie nagrały trzy albumy, z czego sam kojarzę dwa. Zapraszam do słuchania.

Another Likely Story (mnie się bardzo podoba)
Sad Song (zaśpiewaj mi tą smutną piosenkę!)

Only You Can Make You Happy (mój faworyt)


Laura Marling



Ma dwadzieścia dwa lata, a już trzy wspaniałe albumy na koncie, pięć EP-ek i masę singli. Ta młoda i utalentowana dziewczyna urodzona w Anglii już od dwóch lat wzbudza mój zachwyt (kiedy przyjedziesz do Polski? Proszę!). Komponuje, pisze teksty i jest śliczna. Swoją karierę zaczynała u boku Noah and the Whale (świetny folkowy zespół), by po pewnym czasie rozpocząć działalność solową. Piękne (często bardzo depresyjne) teksty, do tego nastrojowa muzyka.

Alas I Cannot Swim (piosenka o tym, że warto umieć pływać)


Hope In The Air (piosenka o strasznie depresyjnym tekście, ale piękna)


Blackberry Stone (uwielbiam to wykonanie tego utworu z Marcusem ;) )




The xx



Kolejny zespół, który poznałem na imprezie. Junkers puścił i się zakochałem. Młody zespół, istniejący zaledwie kilka lat. Bardzo ciekawy, zresztą posłuchajcie sami.

Crystalized (od tego przygoda z tym zespołem się zaczęła)
Angels (nowa płytka, dopiero ją poznaję)

Islands (tak na zakończenie z The xx)



Architecture In Helsinki


Zespół ten znam od ładnych paru lat. Jak ich określić? Elektronika z dodatkiem dużej ilości cukru. Aha, zespół pochodzi z Australii, nazwa trochę myli.

Do the Whirlwin (miły 8-bitowy teledysk)

Wishbone (coś o śmierci)

Hold Music (HI!!!)

Karen Ann


Utalentowana wokalistka i kompozytorka z Izraela. Śpiewa, gra na gitarze klarnecie i pianinie. Jej muzyka to nastrojowy pop. Lubię ją sobie puszczać w miłe, spokojne noce. Papierosek, kawka i ona.

Not going anywhere (od tego utworu zacząłem poznawanie tej artystki)

My Name Is Trouble (utwór z nowego wydawnictwa piosenkarki)



Little Dragon


Rewelacyjny zespół ze Szwecji. Byłem na ich koncercie i nadal mnie ciarki przechodzą, gdy go sobie przypominam. Polecam.

Twice (ten klimatyczny teledysk)

Shuffle A Dream & Please Turn (jak to obejrzycie, będziecie mi zazdrościć na wieki wieków, że was tam nie było, ha, jestem zły)

Crystafilm (kolejny filmik z koncertu we Wro)


School of Seven Bells




Kolejny młody, ciekawy zespół, wywodzący się z Nowego Jorku. Skład jest tutaj mieszany - dwie kobietki i jeden facet. Ciekawa i nastrojowa elektronika z ciepłym wokalem. Enjoy!

Half Asleep (miłe)

Connjur (mój ulubieniec)

I L U (ja też chce na ich koncert !! :P)



Dikanda



Na koniec zdecydowałem się na polski akcent. Jest to jeden z moich ulubionych zespołów. Genialne połączenie muzyki z różnych zakątków świata - jest folk polski, muzyka żydowska, brzmienia z Bałkanów, Rosji, Ukrainy. No i, co bardzo ważne, piękny głos Ani. W tle słychać wspaniałych muzyków. Byłem na ich koncercie raz, ale chcę jeszcze raz ich usłyszeć na żywo. Żywiołowość, energia -  to jest Dikanda.
 

(Nota bene - 5 października, Wrocław, cena 20 zł, Dikanda na żywo, chętnych proszę o kontakt.)

Dikanda (moja miłość to tego zespołu miała początek w tym utworze, jednak wersja studyjna to nie to samo, co koncertówka)
Świeci Miesiąc (cudne)

Winko (pamiętaj, pij wino, nie wodę!)


Temera (aż nogi same podskakują)

Ketrin Ketrin (jeszcze kilka ich linków)
LIVE ! :D (nie umieszczam wszystkich części, sami pewnie poszukacie)






2 komentarze: